Księżniczka polskiego malarstwa
„Księżniczka malarstwa polskiego” - tak nazwał Stryjeńską
redaktor poczytnych „Wiadomości Literackich”, Mieczysław
Grydzewski. „Boginka słowiańska” - to z kolei tytuł mojego
artykułu o artystce sprzed 10 lat opublikowanego w „Życiu
Warszawy”. Zofia, urodzona w 1891 roku, w latach
międzywojennych współtworzyła wpływowe ugrupowanie artystów
„Rytm” i była najwybitniejszą i najbardziej znaną polską malarką
o indywidualnym, łatwo rozpoznawalnym stylu. Nagradzana na
wystawach międzynarodowych (np. w Paryżu w 1925 roku) czy
krajowych (na Powszechnej Wystawie krajowej w Poznaniu w 1929
roku otrzymała wielki medal złoty), w roku 1930 otrzymała Krzyż
Oficerski Orderu Odrodzenia Polski a sześć lat później Złoty
Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury, w życiu prywatnym
pozostawała osobą nieśmiałą, pełną kompleksów, wyniesionych
z wychowania w mieszczańskim domu Lubańskich. Przez lata
samotnie borykała się z biedą, niechęcią zawistnych. Jej życie pełne
było dramatycznych zwrotów i nieustannej walki o przetrwanie.