"Po wojnie, bodajże w roku 45 spotkał się Lipiński z Tomaszewskim -
mieszkali wtedy w Łodzi, bo nie mogli mieszkać w Warszawie... Spotkali
się i mówi Lipiński do Tomaszewskiego: 'wiesz co, mam fajny pomysł,
będziemy robili plakaty filmowe'. Tomaszewskiego mało zawał nie zabił.
Powiedział: 'Jak to będziemy robili plakaty filmowe? My? Prawdziwi
artyści? To jest niemożliwe.' "
IDŹ TAM